Skąd
bierze się cena kursu i jak nie stracić na "promocji"?
Obecnie
już mało która szkoła jest w stanie sprostać wyszkoleniu
motocyklistów zgodnie z nowymi założeniami programowymi. Problemem
jest nie tylko odpowiednia infrastruktura, ale przede wszystkim kadra
szkoleniowców i umiejętność nauczenia.
Instruktor
typu"typowy
Janusz"który
pamięta czasy Wsk i MZ-tki, musiał
się przebranżowić bo
innym motocyklem nie jeździł.
Egzaminy
dla
kategorii A2 i A - odbywają się na
motocyklach o pojemnościach 500 i 650 ccm,ważących
ponad 200 kg i rozpędzających się w około 3-4 sek. do 100km/h.
Wyszkolenie osoby i przygotowanie do egzaminu na takim motocyklu to
nie proste zadanie, a szkoła musi posiadać odpowiedni park maszyn i
infrastrukturę.
SPRAWDŹ
NA POCZĄTEK 3 ASPEKTY!
Szybko
wtedy odkryjesz tajemnicę niskiej ceny :(
-
Jak wygląda biuro
szkoły i
czy w ogóle istnieje?
- Jak wygląda sala
wykładowa i
zajęcia z teorii ?
- Jak wygląda plac
manewrowy szkoły
i czy przypadkiem nie jest to parking pod supermarketem gdzie prócz
Ciebie swojego miejsca szuka również dostawca towaru.
Na
Podkarpaciu tylko kilka szkół spełniają powyższe wymogi, reszta
choć działa legalnie to powyższe kwestie pozostawiają wiele do
życzenia.
Problem
PLACU do nauki-
czyli w rzeczywistości brak odpowiedniego miejsca gdzie można
bezpiecznie poćwiczyć wszystkie zadania manewry.
Nawet
jeśli szkoła ma motocykl egzaminacyjny,albo podobny model to przy
niskiej cenie kursu - najczęściej nie posiada odpowiedniego placu
do ćwiczeń. Większość szkół nawet nie pozwala wykonywać
wszystkich nowych zadań bo nie mają do tego warunków, pomimo że
posiadają pojazdy szkoleniowe. Place manewrowe często są nie
równe, zlokalizowane na parkingach przy sklepach albo rampach
kolejowych. Jeździsz po żwirku i musisz co chwilę zwracać uwagę
czy czasem ktoś nie zaparkował na twoim zadaniu egzaminacyjnym .
Niestety w zdecydowanej większości place manewrowe przypominają
place budowy. Stąd niższa cena.
Jeśli szkoła nie ma
odpowiedniego placu, to robi więcej zajęć na mieście. Statystyki
pokazują że problemy na egzaminie są w 80% z zaliczeniem zadań
na placu manewrowym ( szczególnie slalom wolny ), a nie na mieście,
tym bardziej że większość z kursantów posiada prawo jazdy B już
od dawna, więc jazda w mieście to żaden kłopot.
Biuro,
sala wykładowa … i
teoria wyłącznie w teorii
Niestety
większość szkół tzw. B+A, czyli głównie szkolących na
samochodach kat.B nie mają biura, gdzie możesz przyjść i
dowiedzieć się czegokolwiek na temat szkoleń motocyklowych. Biuro
często jest w samochodzie .
Sale wykładowe są najczęściej w
teorii podobnie jak wykłady teoretyczne, które również tylko w
teorii są realizowane.
Niestety
najczęściej też w szkołach typu "B+A" twierdzą, że
motocykl to to samo co auto i od razu zaczynają kurs od zajęć
praktycznych, obiecując szybką usługę bez zajęć teoretycznych.
3
ZŁE PRAKTYKI SZKÓŁ JAZDY!
Jak
się nie dać nabrać i omamić promocjami
#1
PRAKTYKA nr 1 tzw. -SPRZEDAĆ
I ZAPOMNIEĆ
Kurs
w promocji....to
zazwyczaj oszustwo na którym tylko stracisz.
Szkoły takie
często kuszą niską ceną z uwagi na doskwierający brak klientów
i traktują kursanta jednorazowo w stylu "sprzedać kurs i
zapomnieć" Potem większość z tak źle przygotowanych osób
ma problemy z zaliczeniem egzaminów i odbija się po kolejnych
szkołach wykupując jazdy dodatkowe, które i tak już za wiele nie
dadzą, skoro brakuje wyuczonych podstaw w godnych warunkach.
#2
PRAKTYKA nr 2 tzw. -TANI
KURS, BARDZO DROGIE LEKCJE DODATKOWE
Wiele szkół
sprzedaje tanio kursy, następnie nie widząc postępów nauce
sugerują dokupienie dużej liczby godzin dodatkowych. Jednak, czy
instruktor zrobił wszystko jak należy w czasie obowiązkowych
pierwszych lekcji? Niestety problem jest ogólnopolski. Większość
z tych szkół nie powinna istnieć.
#3
PRAKTYKA nr 3 tzw. -DWA
w JEDNYM (A + B)
Niestety
wielu właścicieli szkół, żeby cokolwiek zarobić - realizują
jednocześnie szkolenia z kursantem który robi prawo jazdy na
samochód osobowy Nie można szkolić w tym samym czasie dwóch
różnych kategorii, szczególnie w ruchu miejskim co jest wręcz
niebezpieczne.
NOWY
EGZAMIN - czy jest trudny?
Kursy
w obecnym wydaniu weryfikują predyspozycje i niejednokrotnie studzą
zamiary.
W
starym systemie (przed 2013) praktycznie każdy kto się zapisał na
kurs - zazwyczaj zadawał egzamin państwowy, teraz już
niekoniecznie. O ile niska dziewczyna o wadze 50 kg do tej pory
radziła sobie z ważącą niecałe 160 kg małą Yamahą YBR , to
teraz może nie podołać wysokiej i ważącej około 210 kg
"650"-tce , którą na dodatek będzie musiała rozpędzić
do 50 km/h - po czy ominąć przeszkodę i co najważniejsze
bezpiecznie zatrzymać.
Może
boleć :(
Ci, którzy
zdawali egzaminy motocyklowe w latach poprzednich - nie mogą się w
żaden sposób porównywać z tymi którym przyjdzie zdawać w
obecnym sezonie - teraz to prawdziwy egzamin i na konkretnej
maszynie. Zdawalność egzaminów praktycznych w latach poprzednich -
(do 2012 roku) wynosiła prawie 80% , po zmianach przepisów i
wprowadzeniu "600"-tek na egzaminy - zdawalność
spadła drastycznie do poziomu 50% - co tylko potwierdziło trudność
obecnego egzaminu.
Jazdy
dodatkowe? Czy będą Ci faktycznie potrzebne?
Z
pewnością nawet 20 godzin dobrego szkolenia w obecnych warunkach to
nieco za mało i większość osób dokupuje około 6-8 godzin,
szczególnie tuż przed egzaminami. Dlatego kurs motocyklowy to
kosztowna sprawa i decyzję o jego rozpoczęciu należy dobrze
przemyśleć.
Dlatego też nie warto zapisywać się - patrząc
na okazyjną cenę, bo później można żałować.
Obecnie
należy dokładnie sprawdzać oferty i zapisywać się na kursy tam,
gdzie szkoła gwarantuje nauczanie na nowym sprzęcie i wg. nowych
zasad egzaminowania w godnych warunkach oraz pod okiem doświadczonego
w szkoleniu osób instruktora motocykowego z odpowiednim stażem.
Na
co uważać ?
O co wcześniej zapytać ?
Przed
zapisaniem się na kurs
koniecznie zapytaj i sprawdź ofertę:
-czy
szkolenie
odbywa się na motocyklach takich samych jak na egzaminie
państwowym?
Obecnie kat. A - to pojemność 500 i 600 ccm - YAMAHA
Xj6 z ABS- em, Kawaski ER6N (Word
Rzeszów, Przemyśl)
Warto też zapytać ile motocykli szkoła posiada oraz czy ma te
egzaminacyjne? Często jest to jeden motocykl wtedy w razie awarii
trzeba czekać nieraz kilka dni.
-czywykłady
są prowadzone dla motocyklistów i przez motocyklistów?
Szukajcie
szkół gdzie zajęcia są dedykowane kategorii A i wykłady są
organiazowane.
- czy praktyki
są realizowane przez instruktorów motocyklowych - czynnych
motocyklistów?
Szukajcie szkół gdzie instruktor jest motocyklistą i ma swój
motocykl na którym jeździ.
Niestety większość to instruktorzy kat.B o niewielkim pojęciu w
temacie moto, a poznasz ich po tym że jadą samochodem lub na
zdezelowanym motocyklu firmowym ubrani tak jakby przed chwilą
odstawili kosiarkę w ogrodzie i siedli z musu na motocykl.
Masakra!
Obecnie nowe testy wymagają dobrego przygotowania, a
egzamin odbywa się na monitorach dotykowych, więc warto wcześniej
przećwiczyć to w szkole jazdy.
- czy szkoła
dysponuje placem z
urządzeniami pomiarowymi do wykonywania zadań wg.
nowych
specyfikacji (bramki pomiarowe, ruchoma przeszkoda) odpowiednio dużym
placem?
Bardzo
ważna jest nawierzchnia placu i jego wielkość. Ważne żebyś miał
możliwość ćwiczyć w warunkach jak na egzaminie.
wszystkie zadania włącznie z ruszaniem na wzniesieniu. Slalomy
powinny mieć stałe stanowiska.
Warto też
zapytać jakie doświadczenie ma kadra instruktorska, bo nie każdy
kto uczy od 20 lat będzie potrafił nauczyć zadań w obecnej formie
i pseudo-instruktorzy są właściwie zagrożeni bezrobociem.
Wszystkie
te zmiany są oczywiście na lepsze dla klienta, jednak trzeba też
więcej zapłacić za kurs w
obecnym sezonie. W zamian natomiast otrzymamy konkretne szkolenie i w
zupełnie innym wymiarze niż dotychczasowe kursy "L"-kowe.
Dlatego szukajcie profesjonalnych szkół i uważajcie na promocje
szkół, które nie mają ani kadry, ani placu oraz sprzętu (kilku
motocykli o różnych parametrach) żeby szkolić w nowych warunkach
i faktycznie nauczyć podstaw jazdy motocyklem, które później będą
weryfikowane na egzaminie państwowym.
Kiedy
najlepiej zapisywać się na kurs motocyklowy?
Sezon
szkoleniowy trwa od
marca do października.
Zapisywać
warto się w
sezonie (głównie na wiosnę) i maksymalnie
do miesiąca sierpnia,
gdyż czas trwania kursu i oczekiwanie na egzamin to co najmniej 1,5
miesiąca, stąd w październiku już żadna poważna szkoła nie
prowadzi naboru na kategorię A. Ostatnie kursy z sensem - to
szkolenia we wrześniu. Potem to już lepiej czekać do wiosny i
zaczynać na samym początku - czyli marzec i kwiecień to pierwsze
szkolenia sezonu motocyklowego.
Co
musisz kupić na kurs i egzamin?
Już
od 2013 roku na egzaminie wymaga się stroju ochronnego, żadna
część ciała nie może być odsłonięta. Musisz zatem we własnym
zakresie zakupić rękawiczki oraz buty z ochroną kostki. Warto
oczywiście zainwestować również we wszystkie pozostałe elementy
stroju, bo i tak przecież zaraz po kursie kupisz motocykl żeby nim
jeździć. Na dobrym kusie motocyklowym dowiesz się jak należy
dobierać każdy element wyposażenia i na co zwracać uwagę prócz
ceny, a tanio nie będzie. Motocykl to drogie hobby.
Życzymy
dobrego wyboru :)
Masz pewność,że ukończysz kurs według wcześniej ustalonych
zasad i cen. Podawana przez nas cena zawiera zawsze pełen pakiet
usług oraz materiałów pozwalających na odbycie i ukończenie
kursu prawa jazdy. Pozostaje tylko zapłacić za jeden egzamin i zdać
go za pierwszym razem, tak jak większość naszych kursantów!
PLOTKA
Dementujemy plotkę, która żyje własnym życiem:
jeżeli
oblejesz egzamin teoretyczny , nikt nigdy nie odbierze Ci prawa
jazdy !